Św. Brat Albert Chmielowski
(*20.08.1845 – ♰25.12.1916)
Maryja była dla brata Alberta nie tylko postacią biblijną, ale żywą obecnością w jego życiu. Jego twórczość, zwłaszcza w początkowym okresie, nosiła wyraźne znamiona kultu maryjnego. Wiele jego obrazów przedstawiało Matkę Bożą, a ich tematyka była głęboko zakorzeniona w mistyce maryjnej.
Po wstąpieniu do zakonu, kiedy zdecydował się poświęcić swoje życie służbie bliźnim, malarstwo zeszło na drugi plan. Jednak jego duchowa więź z Maryją pozostała niezmienna. Brat Albert propagował nabożeństwo maryjne wśród swoich podopiecznych, wprowadzając do ich życia modlitwę różańcową i inne praktyki pobożne związane z kultem Matki Bożej.
Albert był człowiekiem rozmodlonym, pokutnikiem. Odznaczał się heroiczną miłością bliźniego, dzieląc los z najuboższymi i pragnąc przywrócić im godność. Pomimo swego kalectwa wiele podróżował, zakładał nowe przytuliska, sierocińce dla dzieci i młodzieży, domy dla starców i nieuleczalnie chorych oraz tzw. kuchnie ludowe. Za jego życia powstało 21 takich domów, gdzie potrzebujący otaczani byli opieką 40 braci i 120 sióstr. Przykładem swego życia Brat Albert uczył współbraci i współsiostry, że trzeba być „dobrym jak chleb”. Zalecał też przestrzeganie krańcowego ubóstwa, które od wielu lat było również jego udziałem.
W ostatnich latach życia, często powtarzał, że to właśnie Maryja była jego największą inspiracją i przewodniczką. Jego słowa: „Ta Matka Boska jest Fundatorką waszą, pamiętajcie o tym!… Ona mnie prowadziła przez całe życie” – stały się swoistym testamentem dla jego duchowych dzieci.
„Zbytnia zapobiegliwość, to rzecz niestosowna, lepiej Zdrowaś Maryjo zmówić na tę intencję.”
Do braci i sióstr albertynek przed śmiercią
„Ta Matka Boska Częstochowska jest waszą Fundatorką.
Pamiętajcie o tym.
Ona mnie prowadziła przez całe życie.”