Bł. Stefan kard. Wyszyński
Maryjność Prymasa Tysiąclecia realizowała się w dwóch wymiarach: osobistego zawierzenia Matce Bożej oraz w wymiarze społecznym i narodowym, czego wyraz dał w Jasnogórskich Ślubach Narodu.
Warto zauważyć, że maryjny rys jego pobożności zawdzięcza swoim rodzicom.
W soim herbie biskupim umieścił wizerunek Matki Bożej z Częstochowy. Wśród jego dzieł związanych z czcią Maryi wymienić należy: Jasnogórskie Śluby Narodu, wdrożenie idei peregrynacji kopii cudownego obrazu Jasnogórskiej Pani, Wielka Nowenna przed tysiącleciem chrztu Polski, Instytut Prymasowski, Ruch Pomocników Maryi i Kościoła.
„A nad moim łóżkiem wisiały dwa obrazy: Matki Bożej Częstochowskiej i Ostrobramskiej. I chociaż w onym czasie do modlitwy skłonny nie byłem, zawsze cierpiąc na kolana, zwłaszcza w czasie wieczornego Różańca, jaki był zwyczajem naszego domu, to jednak po obudzeniu się długo przyglądałem się tej „Czarnej Pani i tej Białej” … Zastanawiało mnie tylko jedno, dlaczego jedna jest czarna a druga – biała. To są najbardziej odległe wspomnienia z mojej przeszłości.”
„Nie dziwmy się Kościołowi, że wszystko zaczyna od Matki Najświętszej i przez Nią, tak przecież zaczął Bóg Sam (…) Bóg zaczął odnowę świata od Niewiasty. Przez Nią wzbudził nadzieję, która utrzymywała się przedziwnie trwale w dziejach świata.”
„Przyjdą nowe czasy. Wymagają nowych świateł, nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie. Pamiętajmy, że jak kard. Hlond, tak i ja wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabszą w Polsce, choćby ludzie się zmieniali.”
„Przywołała nas wszystkich do Gietrzwałdu. Nie pytaliśmy o drogi – wszyscy je znają. Jakaż to siła jednocząca, a przy tym pełna pokoju. Niesie radość, wnosi spokój w duszę (…). Aż cieszyć się trzeba, że w Polsce działa taka siła, która bez gwałtu i przemocy wszystko uspokaja, jednoczy, raduje. Jak trzeba z tej siły korzystać.”
„Dołączmy do niej jeszcze inną modlitwę do Matki Pięknej Miłości, aby Polska stała się krajem miłości. Przeżywamy niesłychanie ciężki okres wewnętrznych zmagań naszego narodu, walkę siły, niekiedy ślepej, z pragnieniem, aby jej miejsce zajęła miłość, miłość Boga i miłość ludzi w Bogu.”